Dla dzieciaków: Kto pilnuje marzeń?

Wyobraźcie sobie bajkę – taką filmową, animowaną, dla dzieci – w której występuje większość ważnych postaci dzieciństwa (jak święty Mikołaj, Wróżka-Zębuszka, Piaskowy Dziadek), a ich głównym zadaniem jest dbanie o to, żeby dzieci wciąż miały marzenia. A przy okazji jest to ładne historia o dorastaniu. Brzmi dobrze, prawda? :) Dzisiaj o Strażnikach marzeń.

Jeden za wszystkich… (Muszkieterowie – serial)

Książki zaliczane do kanonu kulturalnego oraz szeroko rozumianej klasyki mają to szczęście (bądź pecha), że są niezwykle często ekranizowane. Twórczość Dumasa nie jest tutaj wyjątkiem – wręcz przeciwnie, ekranowych wersji Muszkieterów było naprawdę dużo. Jakie były, to temat na inną dyskusję – ale były.

Dlatego też dość długo mi zeszło „zebranie się” do pooglądania produkcji BBC (dalej mnie bawi, że Brytyjczycy ekranizują francuską klasykę), mimo, że była mi kilkakrotnie polecana. Jednak kiedy już zaczęłam, muszę przyznać, że wciągnęłam się jak rzadko. Nie ukrywam więc, że będę w tej notce serial chwalić. ;)

Czy ktoś coś mówił o seryjnych mordercach? (Criminal Minds – serial)

Jak powszechnie wiadomo, czasami lepiej nie wiedzieć za dużo. A już na pewno może to przeszkadzać w spokojnym oglądaniu filmów i seriali. Dlatego też postanowiłam wykorzystać ostatnią chwilę, kiedy to żyję w błogiej nieświadomości błędów popełnianych w serialu, który lubię i oglądam. Serialu o seryjnych mordercach i sposobach ich łapania. Dziś o Criminal Minds.

„I really am just a mad man with a box.” (Doctor Who – serial)

Dzisiejszy post pisze się z dwóch powodów. Po pierwsze, ponieważ już zaraz, za chwileczkę premiera 8. serii tego serialu (a ja się już nie mogę tego doczekać!). Po drugie, kiedyś moja Mama poprosiła mnie o napisanie czegoś, co jej wyjaśni dlaczego ja tak strasznie lubię „te wszystkie rzeczy z różnymi paskudztwami” (czytaj: fantastykę i science-fiction). Tutaj przynajmniej spróbuję to wyjaśnić. ;)