Dla dzieciaków: Kto pilnuje marzeń?

Wyobraźcie sobie bajkę – taką filmową, animowaną, dla dzieci – w której występuje większość ważnych postaci dzieciństwa (jak święty Mikołaj, Wróżka-Zębuszka, Piaskowy Dziadek), a ich głównym zadaniem jest dbanie o to, żeby dzieci wciąż miały marzenia. A przy okazji jest to ładne historia o dorastaniu. Brzmi dobrze, prawda? :) Dzisiaj o Strażnikach marzeń.

Głównym bohaterem historii jest Jack Frost, postać odpowiedzialna za fakt, że na świecie pada śnieg. Kiedy go spotykamy, jest chłopaczkiem, którego głównym celem jest dobra zabawa – to właśnie z nim poznajemy innych Strażników, ich pracę i zadania, a wraz z rozwojem opowieści – także jego historię, walczymy ze Strasznie Złym Przeciwnikiem (który chce zniszczyć marzenia) i zastanawiamy się nad zaufaniem i odpowiedzialnością.

Sama fabuła jest może prościutka i naiwna, jednak – w tej prostocie – urocza. Sama idea bohaterów pilnujących, żeby dzieci jednak wierzyły w bajki, jest (przynajmniej dla mnie) bardzo… hmm… pocieszająca? ;) Przy okazji przesłanie jest też bardzo optymistyczne. ;)

Trzeba tutaj dodać zastrzeżenie, że film jest jednak bardzo amerykański. Przejawia się to chociażby w warstwie kulturowej – nie wszyscy główni bohaterowie są dla nas równie znani, a także tradycja szukania wielkanocnych jajek z niespodzianką praktycznie u nas nie istnieje (a nawet jeśli istnieje, to zdecydowanie kładzie się na nią mniejszy nacisk!).

Treść przysięgi i zadania Strażników

Jednak tym, co najlepsze w tym filmie (przynajmniej dla mnie), są poszczególne postaci. A może nawet bardziej to, jak te postaci są przedstawione. I chociaż przeważnie nie mam nic przeciwko polskim dubbingom do animacji (wręcz przeciwnie – uważam, że są w większości świetne!), tutaj zdecydowanie polecam oglądanie wersji oryginalnej, ponieważ w wersji polskojęzycznej ucieka wiele smaczków niemożliwych (lub bardzo trudnych) do oddania w języku polskim, takich jak odpowiednie zróżnicowanie akcentów i odmian angielskiego. No i ucieknie nam obsada – w tym wypadku bardzo interesująca… ;)

Moimi dwoma ulubionymi bohaterami w tym kontekście są Mikołaj i Zając Wielkanocny.

Mikołaj – ogromny, wytatuowany, biegający w wielkiej futrzanej czapie i mówiący z bardzo silnym rosyjskim akcentem (oraz wymagający malowania wszystkiego na czerwono). Jednocześnie ciepły, cudowny i bardzo mądry.

Zając Wielkanocny za to – wiecznie wściekły, zabiegany i fuczący na wszystkich indywidualista, biegający po świecie z bumerangiem  i mówiący praktycznie po australijsku (głosem Wolverine’a…).

No i oczywiście ta dwójka wciąż prowadzi ze sobą nieustającą dyskusję o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą (bądź też odwrotnie).

Warto też wspomnieć o tym, że cała animacja jest po prostu bardzo ładna. :) A także – ma naprawdę dobrą (i przy tym doskonale dopasowaną) muzykę. ;)

Gdyby ktoś chciał pooglądać sobie jakąś ładną, doskonale dopracowaną w szczegółach bajkę – zdecydowanie polecam. :)

One thought on “Dla dzieciaków: Kto pilnuje marzeń?

  1. Dwa najmocniejsze aspekty tego filmu (który KOCHAM, tak swoją drogą) są bohaterowie. Wszyscy. Od Jacka, przez Mikołaja, Zająca Wielkanocnego, po Sandy’ego i Wróżkę Zębuszkę – dwie postaci, które w kwestii wizualnej są po prostu fenomenalne. Ach, no i oczywiście świetny czarny charakter, którego (choć w nieco innej postaci) obawiał się kiedyś każdy dzieciak.

    Trochę szkoda że, po stworzeniu tak świetnej grupy postaci, twórcom zabrakło pomysłu na bardziej oryginalną fabułę. Przez to wiele osobom film nie przypadł do gustu i trudno się im dziwić (z naszej perspektywy idiotycznym pomysłem wydaje się to, że brak jajek wielkanocnych ukrytych w krzakach automatycznie powoduje odwołanie Wielkanocy…). Natomiast strona wizualna i muzyczna (GENIALNA ścieżka dźwiękowa A. Desplata) rekompensuje wiele błędów i powoduje, że Strażnicy Marzeń to jedna z moich ulubionych animacji ostatnich lat.

Leave your comment

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.