Muzyka filmowa made in Poland po raz 1

Wiele osób interesujących się filmem i/lub muzyką zna nazwiska kompozytorów takich jak Hans Zimmer, John Wiliams itp.

Wbrew pozorom jednak, również w Polsce mamy wielu utalentowanych artystów w tej dziedzinie. Dziś chciałabym przybliżyć twórczość jednego z nich (którego mam niewątpliwy zaszczyt i przyjemność znać osobiście – a skąd, to temat na inny post ;) ) – Maćka Dobrowolskiego.

Pierwszym soundtrackiem, który poznałam była ścieżka dźwiękowa z filmu „Clockwise„. Początkowo podchodziłam do tej płyty z pewnym dystansem, ponieważ ani o filmie, ani o soundtracku wcześniej nic nie słyszałam, ale już na samym zostałam pozytywnie zaskoczona. Im dalej słuchałam, tym bardziej podobały mi się efekty – ciekawe użycie różnorodnych instrumentów, niezwykle delikatna i dobrze prowadzona linia melodyczna, a także specyficzny klimat, którego to uczucia słuchanie tej ścieżki niewątpliwie dostarcza. W efekcie płyta stała się moim ulubionym i stale grającym podczas tamtegorocznej sesji letniej albumem. A to w moim przypadku znaczy dużo. :)

Stosunkowo niedawno został także udostępniony przegląd utworów z kolejnego albumu Maćka: „The Winde„. Tutaj klimat jest już zupełnie inny, bo też opowieść, którą muzyka ta ma ilustrować jest zupełnie inna. Jednak wprowadzanie instrumentów charakterystycznych dla „opowiadanej przez muzykę” historii, delikatne linie melodyczne widać również tutaj. Pozostał także mój ulubiony efekt (a nawet jest jeszcze mocniejszy, co mnie tylko cieszy!) – kiedy zamykam oczy, słuchając tej muzyki, mój mózg wręcz wyświetla mi w głowie obrazy. Bardzo plastyczne, piękne widokowo… Jednym słowem – to jest idealna muzyka, aby przy niej marzyć! :)

Na dobranoc jeszcze jedno nagranie. Pozwólcie sobie zamknąć oczy i po prostu odpłynąć… :)

Leave your comment

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.