Telewizja (i nie tylko) kłamie

Każdy niby wie, że nie należy tak do końca wierzyć w to, co się widzi i słyszy w mediach. Ale kiedy przychodzi co do czego, to łatwo o tym zapomnieć. Na szczęście jest Internet!

 Jakie jest Wasze pierwsze skojarzenie, jak słyszycie słowo „Afryka”? Ja przyznam się bez bicia, że moje bardzo długo wyglądało mniej więcej tak:

Kto nie oglądał, ten trąba. ;)

Jasne – obrazek jest z bajki, którą widziałam w dzieciństwie. Ale później nie było tak łatwo z niego zrezygnować. Dopiero kiedy zaczęłam współpracę z CChW Solidarni i zaczęłam się coraz więcej o tej Afryce dowiadywać, naprawdę ugruntowało mi się przekonanie, jak bardzo jest to różnorodny kontynent. Chociaż niby zawsze się o tym wiedziało.

Śmiejemy się z Amerykanów, że mylą się i uznają Afrykę za kraj. Ale zastanówcie się sami – co można odnośnie tego kontynentu zobaczyć w mediach? O czym się opowiada? Jakie mamy skojarzenia? Piękne krajobrazy i przyroda, sawanna z biegającymi lwami, antylopami i słoniami, czasem do tego pustynia… A jeśli chodzi o ludzi – głód, wojny, zamachy, bieda, obszar, któremu trzeba pomagać… I to by było na tyle.

Ja doskonale rozumiem skąd to się bierze. Media potrzebują historii, które są proste. Proste i mocne. Nie mają czasu wgłębiać się w uwarunkowania poszczególnych krajów i regionów, odróżniać Afryki północnej od środkowej, a wschodniej od zachodniej. Nie dzielą jej na spadkobierców kolejnych państw kolonialnych. Nie nakładają konfliktów religijnych na etniczne, a tego wszystkiego na ekonomię. Przeważnie zapominają, że arabskie wybrzeże Morza Śródziemnego też jest Afryką. Że są państwa, które mają przemysł i są rozwinięte gospodarczo, a nie tylko biedne plemiona mieszkające w lepiankach w dżungli.

Dlatego Afrykańczycy postanowili sami wziąć sprawę w swoje ręce. Na Twitterze pod hasztagiem #TheAfricaTheMediaNeverShowsYou, pokazują jak wygląda ich świat i życie – właśnie tam, gdzie nie docierają media. Żeby nie musieć tłumaczyć, że oni też mają prąd, bieżącą wodę i Internet. Że Egipt to nie Ghana, a Togo to nie Republika Środkowoafrykańska. Że każdy z tych krajów jest inny i jeden obrazek nie powie nic o całości.

Cała akcja zaczęła się co prawda jakiś czas temu, ale w trwa nadal (polecam zwłaszcza zdjęcia z powyższego linku do Twittera!). Jeśli chcecie zobaczyć coś nowego i dowiedzieć się więcej o Afryce, niekoniecznie zgodnie ze stereotypem medialnym, ale od ludzi, którzy naprawdę doświadczają tego świata – polecam (dodatkowy opis akcji w języku angielskim znajdziecie tutaj).

Nie może być za prosto. ;)

To tylko jeden przykład tak zwanej jednej medialnej historii. Chodzi o efekt stereotypu – kiedy różne media, zupełnie niezależnie od siebie, powielają ten sam pogląd na sprawę (niekoniecznie w zajmując to samo stanowisko!). W dodatku często jest to pogląd bardzo uproszczony. Im więcej wiemy o danej tematyce – tym szybciej to zauważymy. Warto jednak pamiętać o tym zawsze i szukać dodatkowych informacji. Bo może akurat dowiemy się czegoś nowego.
A na koniec można pooglądać zdjęcia z twitterowej akcji. Z każdego afrykańskiego kraju po jednym. I sprawdzić jak mają się do naszych intuicji (bo często bardzo tak sobie).

PS. Jeśli ktoś ma zdjęcia, które można podpisać do tego tematu, Solidarni do końca sierpnia je zbierają. Serdecznie zapraszam, żeby się dołożyć!

2 thoughts on “Telewizja (i nie tylko) kłamie

  1. I właśnie dlatego nie oglądam telewizji! :D
    Chętnie podam jeszcze przykład show na bodajże TVN o Japonii – rozpoczęte gdy zauważono, że youtuber, który tworzy tego typu filmy ma dużą oglądalność (chcieli mu nawet zaproponować pracę. W ramach wolontariatu.), ostatecznie robili tematy, które on już kiedyś nakręcił robiąc kilka błędów.
    Polska telewizja <3

    1. Właśnie nie tylko polska, w tym sęk. ;)
      Poza tym – telewizja sama w sobie nie jest zła (jak żadne medium, albo nawet szerzej – żadne narzędzie). Po prostu warto korzystać z niej mądrze. :)

Leave your comment

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.