Strasburg na Nowy Rok

Na przełomie roku 2013 i 2014 udało mi się po raz kolejny być na Europejskim Spotkaniu Młodych organizowanym przez wspólnotę braci Taize. Tym razem odbywało się ono w Strasburgu mieście – dosłownie – na granicy niemiecko-francuskiej. Mieście pięknym i mieście z niesamowitą historią.

Sama idea spotkań jest równie prosta, co genialna – zaproszona jest na nie młodzież z całej Europy, młodzież wszelkich wyznań chrześcijańskich. Ważne jest tam przede wszystkim spotkanie – z Bogiem (na „neutralnym” gruncie; bardzo ciekawy jest wybór modlitw dokonywany przez braci z Taize) oraz z innymi ludźmi. Dla wszystkich zainteresowanych – więcej informacji można zaleźć na oficjalnej stronie.

Wyjazd do Strasburga zostanie mi w pamięci głównie ze względu na ludzi, których tam spotkałam. Zarówno w tramwajach i na ulicach, jak i będących częścią „mojej” grupy i mieszkających w tej samej parafii co ja, w miejscowości Offendorf.

To była także charakterystyczna rzecz dla tego spotkania – uczestnicy byli rozlokowani w wielu miejscowościach, czasem dość odległych, po obu stronach granicy (spotkałam Niemca z Kolonii, który strasznie narzekał, że mieszka po niemieckiej stronie i czuje się jakby w ogóle nie wyjechał). Nam trafiła się wspaniała miejscowość – właśnie Offendorf. Poza tym, że przyjęto nas w niesamowicie gościnny i otwarty sposób, jest to też miejscowość niezwykle urokliwa.

IMG_0874

 

IMG_0871                

Sam Strasburg zachwyca przede wszystkim pod dwoma względami. Po pierwsze – wpisaną na listę UNESCO starówką (naprawdę zasłużenie tam wpisaną!), gdzie na szczególną uwagę zasługuje tzw. Mała Francja oraz Katedra (jak to jest, że wszędzie były budowane gotyckie kościoły, ale Francuzom wychodziły one jakoś… bardziej?).

IMG_0971

IMG_0995

Drugą rzeczą na którą watro zwrócić uwagę pisząc o Strasburgu (i co będzie bardzo widać na zdjęciach), to fakt, że jest on nazywany „stolicą Bożego Narodzenia”, m.in. dlatego, że odbywa się tam jeden z największych jarmarków świątecznych. A także dlatego, że całe miasto jest wręcz obłędnie udekorowane.

IMG_1087

IMG_1145

IMG_1193

IMG_1176

Tu witryna świąteczna sklepu ze specjalną dedykacją dla „technicznych”. ;)

IMG_1199

Mała Francja jest miejscem, którego pochodzenie nie jest może najbardziej nobilitujące, ale w tym momencie warto ją zobaczyć ze względu na wspaniałą, charakterystyczną dla regionu architekturę (tzw. konstrukcja szachulcowa, bądź mur pruski – przez nas zwana „domami w paski”), którą widać także na zdjęciach z Offendorfu powyżej.

20131230141

Katedra jest piękna zarówno z zewnątrz jak i w środku (genialne witraże!), a najfajniejsze w niej jest to, że wyrasta przed tobą zupełnie z zaskoczenia! :)

IMG_0977

IMG_1000   IMG_1052IMG_1117

Strasburg jest też miastem Gutenberga, z którym, jako zagorzały mól książkowy musiałam zrobić sobie obowiązkowo zdjęcie. ;)

IMG_1011

A tu jeszcze jeden bonus okołoksiążkowy. ;)

IMG_1179

Strasburg to także instytucje europejskie, których zdjęć niestety nie będzie, bo… zgubiły się we mgle. Baliśmy się nawet, że jakiś upiór je upior (czyli porwał, ukradł), ale jednak nie. ;)

A mgła wzięła się oczywiście z Renu – rzeki wszechobecnej i bardzo ważnej. Kolejna obserwacja – Strasburg miastem mostów (centrum jest na wyspie).

IMG_0936

W Offendorfie Ren również jest ważny, może nawet jeszcze ważniejszy, bo miejscowość właściwie powstała dzięki obecności rzeki.

IMG_0876

A resztę polecam zobaczyć samemu. ;) Tak samo jak wybrać się na najbliższe spotkanie Taize, które odbędzie się w Pradze. :)

 

PS. Większość powyższych zdjęć jest autorstwa mojej siostry, kilka mojego (jeśli udało mi się na chwilę dorwać do aparatu).

 

 

Leave your comment

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.