Dzisiaj, zgodnie z tytułem (znowu unikamy pisania ciągle na te same tematy, skumulowały się ostatnio takie plany) będzie o świetnej bajce.
Na początek – trailer (niestety po angielsku):
Jak widać powyżej – głównym bohaterem jest Lewis, chłopiec dorastający w domu dziecka, którego największym marzeniem jest znalezienie rodziny. Niestety jest to dość trudne, ponieważ Lewis jest także początkującym wynalazcą, co oznacza specyficzne podejście do świata i wiele wybuchających (i nie tylko) urządzeń w okolicy.
Pewnego dnia odwiedza go jednak gość z przyszłości, który zabiera go na wycieczkę i zapoznaje ze swoją rodziną (oczywiście w tejże przyszłości), która jest dość… specyficzna. A nawet bardzo specyficzna. Bardzo, bardzo, bardzo specyficzna. ;)
Niestety, nie można za dużo o samym filmie napisać, ponieważ zepsułoby to sporo radości i zaskoczenia wynikającego z ostatecznego rozwiązania historii.
Wszystko, co mogę powiedzieć to to, że można zdecydowanie liczyć na standardowe zamieszanie związane z podróżami w czasie, na zwariowane wynalazki, na walkę z Wielkim Złym i na mnóstwo świetnej zabawy i bardzo dobrego humoru. ;) A przy okazji historia okazuje się być bardzo mądra, ładna oraz całkiem niespodziewanie i znienacka chwytająca za serce. Muszę powiedzieć, że dawno nie bawiłam się tak świetnie, oglądając bajkę. ;)
Zapraszam więc do zapoznania się ze zwariowaną rodzinką z przyszłości we własnym zakresie! ;)